Pierwsze zajęcia i od razu wzięliśmy
się do pracy. Kopanie grządek, użyźnianie ziemi i składanie
szklarni. Jak się okazało ta ostatnia część była
najtrudniejsza. Do tego doszły warunki pogodowe, przegoniły nas z
ogrodu a instrukcji obsługi wcale daleko było do tych od sąsiadów
zza Bałtyku.
Finał prac: grządki przekopane,
szklarnia ma drzwi i okno.
Dzięki wielkie dla wszystkich
uczestników za wytrwałość :)
A tutaj trochę porad co z czym i jak
sadzić, aby rosło lepiej, czyli uprawa współrzędna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz